piątek, 9 stycznia 2015

Rozdział 9


- Dzień dobry - powiedziałam cicho.
- Dzień dobry. Summer tak ?
- Tak.
- Miło mi. Jestem mamą Nialla.
- Mi również.
- A to mój wnuk.
- Śliczne maleństwo - uśmiechnęłam się. Tak jak mi się wydawało się wydawało to dziecko Nialla, a ona mu pomaga.
- Nie potrzebujemy matki no nie ? Mój Jamesy. - pocierał nosem o jego nosek.
- Proszę pani, ma pani tabletki przeciwbólowe?
- Tak, a co się dzieje ?
- Boli mnie głowa
- Harry Ci da. Zaraz się spotkacie.
- Harry to nic mi nie da. - Popatrzyłam na nią prosząco.
- Dobrze. Chodź. - Dała mi pudełko z tabletkami. Wzięłam pięć. Nie widziała. Poczułam ulgę. 
- Summer jedziemy?
- Tak.
- Wszystko dobrze?
- Tak.
- Chodź. - Pożegnałam się i wyszliśmy.
- Ile tego wzięłaś ?
- Tabletkę na ból głowy. - Jedną? - Wsiadłam do auta i zamknęłam oczy. Niech on przestanie.
- Sunny ? - Harry. Popatrzyłam na blondyna wzrokiem "ani się waż".
- Słucham?
- Patrz mi w oczy. - tego nie przemyślałam. Tak zrobiłam . Byłam wystraszona.
- Co brałaś ?
- Tabletki przeciwbólowe
- Ile ?
- Trzy - dwie schowałam. Dlaczego jak on na mnie patrzy to mogę mu wszystko powiedzieć?
- Oddaj resztę.
- Nie mam. - Wyrwał mi torebkę i wysypał wszystko na ziemie. Znalazł co chciał. Ominęłam go i ruszyłam chodnikiem do domu. To nie było nie zdrowe. Potrzebowałam tego.
- Chodź tu - zatrzymał auto i mnie do niego wsadził. Nie odezwałam się. Bawiłam palcami smutna i zmęczona. On też się nie odzywał. Nie krzyczał. Nie zabijał mnie wzrokiem. Nic. W domu poszłam do sypialni i położyłam na łóżku. Zamknęłam mocno oczy pozwalając aby przez moje ciało przechodziły spazmy dreszczy. Jest źle. Mam kryzys, ale przecież nic nie powiem. Kocham Harry'ego. Kocham Harry'ego. Nie mogę go zawieść ale tak strasznie mi ciężko. Poszłam do niego. Musi wiedzieć. 

- Hazz - szepnęłam i oparłam głowę o drzwi - Pomóż mi. Chcę iść na leczenie.
- Otwórz usta.
- Nie. Nie chcę nic. Nie chce brać tylko zabierz mnie na to leczenie - usiadłam obejmując rękoma kolana.
- To jest leczenie w konsultacji z lekarzem. - Spojrzałam na niego. On jest aniołem. Jeszcze mnie tu trzyma i pomaga.
- ...przytulisz mnie?
- Nie.
- Proszę. Źle się czuję.
- Nie musisz pytać. Naucz się tego. - rozłożył ramiona. Podeszłam do niego i wtuliłam się w mój cały świat.
- Otwórz buzię. - Znów wsadził mi jakąś tabletkę. Były dobre w smaku i pomagały, ale nie czułam otępienia.
- Niall jest bardzo miły.
- Wiem. Już lepiej ?
- Tak. Dziękuję.
- Dla Ciebie wszystko. - pocałował mnie w policzek.
- To teraz powiedz prawdę.
- Nie teraz. Musisz odpocząć.
- Skarbie no - jęknęłam.
- Jestem w gangu. - Powiedział cicho.
- Tak myślałam. No dobrze.
- Serio ? Tylko tyle ?
- No a co mam ci powiedzieć? Sama kradłam. - Pocałował mnie w czoło i już nic nie powiedział. Tylko stał i tulił.
- Nie pozwól, aby coś się między nami popsuło i nas rozdzieliło - powiedziałam cicho w jego szyję.
- Nie pozwolę. Nigdy. - wsunął na mój palec pierścionek.
- Kochanie... Co to jest?
- Pierścionek.
- Dziękuję. Piękny prezent.
- Nie ma za co - uśmiechnął się. - Ale nie wydawaj na mnie pieniędzy - musnęłam jego usta.
- Bo?
- Bo czuje się nie komfortowo.
- Będę cię rozpieszczał.
- Ale ja nie mogę ci nic dać.
- Dajesz mi szczęście.
- Ty też mi je dajesz.
- Nie wiesz jak wiele.
- Przepraszam - zaśmiałam się słysząc jak burczy mi w brzuchu.
- Zjedz coś. Potem powiem Ci coś ciekawego. - Wzięłam go za rękę i poszliśmy na dół. Zrobiłam kanapki.
- Wiesz, ze wzięłaś tabletkę pierwszy raz od dwóch tygodni ?
- Co?
- Nie brałaś nic od dwóch tygodni.
- och...
- Gratuluje. - wziął mnie za rękę. Uśmiechnęłam się. Tylko z nim dam radę.
- Nie zostawisz mnie ?
- Nigdy Harry. Kocham cie.
- Ja Ciebie tez królewno.
- I ja nadal nie wiem za co.
- Nie za co. Nie kocha się za coś.
- Tak. Ale jesteś moim aniołem.
- Nasze relacje uległy zmianie. - wziął mnie na kolana.
- To znaczy? Co masz na myśli? - dałam mu gryza kanapki .
- Jest lepiej.
- Też mi się tak wydaje.
- Przynajmniej nasz związek nie opiera się na seksie. Zależało mi na tym.
- Zabierz mnie na randkę - uśmiechnęłam się.
- Dobrze. Normalna czy romantyczna ?
- Jakakolwiek.
- Tutaj czy za granice ?
- Harry - zaśmiałam się. - nie będzie wyjeżdżać na jedną randkę, kolację czy cokolwiek planujesz.
- Dlaczego ? - przyciągnął mnie do swojego torsu. On szuka bliskości. Widać.
- Zróbmy to normalnie - pocałowałam jego szyję i bawiłam się włosami.
- Dobrze. - przytulił mnie mocno. Jakbym miała uciec. Oparłam podbródek na jego głowie i zamknęłam oczy. Po chwili ciszę przerwał Louis ciągnący do salonu pijanego Zayna i jeszcze jakiegoś bruneta
- Idźcie mi stad.
- Nie mam gdzie ich zabrać. Chałupa poszła im w powietrze, wiec się poszli najebać. Z łaski swojej jakbyś mógł. Dziękuję - wyszedł.
- Summi ? To ja, Zayn ! - spojrzałam na chlopaka.
- Widzę - wstałam podchodząc do niego ze szklanka wody.
- Dasz buziaka ? - śmiał się do tego drugiego.
- Może idź spać - starałam się, aby wstał.
- Nie. Chce się napić. Liam, polej !
- Nie będziecie pić - powiedziałam. - Tu już kurwa śmierdzi przez was. Nie ma mowy. Na górę - popchnęłam mulata w kierunku schodów. - Ty też albo do ogrodu.
- Dla niego jesteś milsza.
- O nim mówie to samo. Albo idziecie na górę, albo spicie w ogrodzie. - rzuciłam w obydwu poduszkami
- Idziemy Liam, bo nas pogryzie.
- Mrrr - pocałował mój policzek i poszedł z Zaynem na górę. Stałam i zła patrzyłam na Harry'ego, a on się ze mnie tylko śmiał.
- Ale zabawne. No bardzo - otworzyłam okna. Ile oni tego w siebie wlali?! Całą hurtownię?!
- Jesteś seksowna jak się złościsz.
- Szkoda, że tylko wtedy.
- Mylisz się. No chodź do mnie. - Podeszłam do niego. 

- Wariuje przy tobie Styles.
- To dobrze. Zobaczysz co ja czuje do Ciebie.
-Co takiego?
- Pożądanie. To, ze jak nie ma Cie blisko to wariuje. Ta przyjemność z dotyku i uśmiechu. To uzależnienie.
- Jesteś moją ulubioną odmianą heroiny. - Pocałował mnie długo i słodko. 

- Fuu. - Zayn wrócił.
- Jezu idź stąd - jęknęłam opierając czoło o tors ukochanego.
- Chce wody. - mruknął ochryple. Jest strasznie seksowny I nie ma koszulki, wiec widzę jego klatę. 

9 komentarzy:

  1. Cudowny ♥ Boski ♥ Kocham ♥ Czekam na next ♥ / Rosie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny
    Boski
    Zawalisty
    PS Skąd wzięłaś zdjęcie ? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne <3 Czekam na kolejny :* ~Vanilka

    OdpowiedzUsuń
  4. Zarąbisty! <3 Czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebisty!! Czekam na next !!

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabyś poddać swój blog ocenie?
    Jeśli tak zapraszam na tę stronę.
    http://ocenialnia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski, czekam na nn

    OdpowiedzUsuń